Polskie uzdrowisko chce trafić na listę UNESCO. Kandydatów mamy więcej

Europejskie Młyny Papiernicze w Dusznikach-Zdroju mogą w przyszłości trafić na listę UNESCO. Jak podaje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wniosek o przystąpienie ma zostać przekazany do Centrum Światowego Dziedzictwa do 15 września 2025 roku. „Jeśli ocena wstępna wypadnie pomyślnie, strony będą mogły opracować wniosek nominacyjny” – czytamy na stronie gov.pl. W kolejce po wyróżnienie czekają też inne obiekty z Polski.

Polska atrakcja na liście informacyjnej UNESCO

Na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO znajduje się obecnie 17 obiektów z Polski. W najbliższych latach ta liczba może się jednak zmienić. W kolejce po wyróżnienie czekają już Kanał Augustowski, Pieniński Przełom Dunajca, Centrum Modernizmu w Gdyni oraz Gdańsk jako „miasto pamięci i wolności”. W ostatnich dniach do listy informacyjnej dołączyły także Europejskie Młyny Papiernicze. Wspólny wniosek Polski, Czech, Niemiec, Włoch i Hiszpanii zawiera listę zabytkowych obiektów, w których od czasów późnego średniowiecza czerpano papier. Wśród nich znalazły się młyny z Velkich Losin, Hamburga, Niederzwönitz, Pescii w Toskanii, Capellades w Andaluzji i dolnośląskich Duszników-Zdrój.

„Wpisanie Europejskich Młynów Papierniczych na krajowe listy informacyjne UNESCO przez wszystkie państwa partnerskie to ogromny sukces. Każda papiernia jest przykładem rozwoju technologii, architektury i kultury począwszy od XVI wieku, dokumentując tradycję produkcji papieru w Europie” – mówiła Bożena Żelazowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego podczas marcowej konferencji z udziałem przedstawicieli wszystkich pięciu państw.

Nie ma jeszcze gwarancji

Choć papiernie według ministerstwa zasługują na najwyższą ochronę i wsparcie, do oficjalnego wpisania na listę UNESCO jeszcze długa droga. Kolejnym sukcesem będzie pozytywne rozpatrzenie wstępnej kandydatury przez Centrum Światowego Dziedzictwa. Po akceptacji strony mogą złożyć ponowny wniosek o przystąpienie do programu, a następnie czekać na coroczne spotkanie komitetu. W sumie aplikacja może zająć wiele lat, a nawet kilka dekad, tak jak miało to miejsce w przypadku Kopalni rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach, które dołączyły do listy w 2017 roku, choć starania rozpoczęły jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych.